Nadszedł koniec półkolonii… Smutno było rozchodzić się do domów W głowach zostało jednak wiele dobrych wrażeń! Ostatnie dwa dni działaliśmy muzycznie i sportowo. Było słuchanie opowieści o klawiaturze fortepianu, śpiewanie piosenek i granie na instrumentach. Były ćwiczenia na ciepło w szkole, ale najwięcej emocji związanych było z aktywnościami na zimnie. Rozpoczęliśmy budowę iglo, przygotowaliśmy teren na lodowisko i jeździliśmy na sankach! . Co prawda zaraz po feriach od poniedziałku zaczęliśmy porządną naukę, ale w przerwach mogliśmy się nadal cieszyć na ślizgawce i kontynuować tworzenie eskimoskiego schronienia! Ach, w szkole może być naprawdę cudnie.