Jeszcze tylko chwileczkę potrwa ten dzień troszkę dziwny i troszkę kontrowersyjny. Zastanawialiśmy się dzisiaj z naszymi uczniami, dlaczego jedni się tego dnia świetnie bawią, a inni ze złością reagują na ich figle. Rozumiemy kulturowe zamieszanie wokół Halloween, dlatego (żeby nikogo nie drażnić) skupiliśmy się na dyni, która wyrosła w naszym ogrodzie! Wieeelka i pooomarańczowa. Do akcji wydrążenia i pieczenia babeczek dyniowych niektórzy przygotowali specjalne stroje. Zrobiliśmy też kilka lampionów, bo na nasz Dzień Dyni wszyscy przynieśli po jednej małej „główce”.