STRAJK KLIMATYCZNY – to było 5 listopada. No właśnie – dziś przy sobocie rozmyślam o listopadowej akcji ostrowskiej młodzieży walczącej o czyste środowisko. Starsi uczniowie Szkoły Kwitnącej Myśli, dowiedziawszy się o niej, od razu postanowili wziąć udział.

Dla naszych nauczycieli i uczniów sprawy zmian klimatycznych są bardzo ważne. Całkowicie zgadzamy się z apelem skierowanym przez organizatorów do rządzących, postulującym konieczność podejmowania wszelkich działań związanych z ochroną środowiska. Przygotowaliśmy odpowiednie napisy na kartonach i wybraliśmy się na rynek gotowi walczyć! I…było dość smutno… Byliśmy niestety jedynymi uczestnikami demonstracji nie licząc organizatorów – dwóch uczennic liceum i jednego studenta. Mała grupka, jako że jesteśmy mikroszkołą. Na rynku pojawiły się oprócz tego cztery radiowozy policyjne, czterech przedstawicieli mediów (były kamery i aparaty fotograficzne) i kilkoro przechodniów:( A gdzie reszta młodzieży ostrowskiej? Nie zależy jej na naszym środowisku? Na naszym zdrowiu? Na swojej przyszłości? Organizatorzy dzielnie przedstawiali swoje postulaty przez megafon, nasi uczniowie prezentowali skromne właściwie transparenty, ja wielokrotnie dziękowałam przedstawicielom młodego pokolenia za zaangażowanie. Miło było posłuchać również kilku zdań wyrażających uznanie jednej mieszkanki naszego miasta. A gdzie inni? Próbowaliśmy sobie odpowiadać na różne sposoby – bo akurat godziny południowe, więc wszyscy w szkole, bo zimno, bo może nie niektórzy nie wiedzieli… Hm… ale przecież wielu obiecało, wielu deklarowało… Nie dziwne, że na stronie internetowej Kuriera Ostrowskiego pojawiła się ostra krytyka tego „strajku”, a nawet oskarżenie o wykorzystywanie dzieci przez jakieś organizacje:( Choć krytykę można było zrozumieć, nasi uczniowie poczuli się jednak urażeni, a nawet obrażeni. Napisali do redakcji uprzejmą prośbę o sprostowanie. Byli wdzięczni za dopisanie ich wypowiedzi do artykułu. To tyle o ostrowskim strajku klimatycznym. Starczy.
Dla poprawienia nastroju w drodze powrotnej wstąpiliśmy do synagogi obejrzeć wystawę malarstwa naszej lokalnej artystki Barbary Zabłockiej. Warto było! Polecamy!